Dziś coś dobrego dla wszystkich, którzy lubią sobie pooglądać filmiki na jutjubie. Zestawienie kilku kampanii społecznych związanych z bezpieczeństwem w sieci pokazuje, że można zrobić dobry film docierający do grupy docelowej w sposób zabawny, a nie nachalny i banalny
Pomysłowe i dowcipne przedstawienie problemów, o których trudno się mówi:
A to znane wszystkim łopatologiczne (moim zdaniem) przedstawienie podobnych spraw:
Taka akcja dużo lepiej dotrze do nastolatków:
Albo tym bardziej taka (mój faworyt!):
Niż taka:
Ale za to bardzo pomysłowo została zrobiona kampania dotycząca przemocy w Internecie:
A kto jeszcze nie widział niech obejrzy jak David H. i Dolph L. promują bezpieczną sieć (to akurat reklama oprogramowania, ale naprawdę świetna!) na widelcu.pl.
jestem ciekawa jaki jest odzew na te reklamy i w jakim procencie one pomagają. Dzieci po obejrzeniu takiej reklamy mogą dalej nie rozpoznać sytuacji, w której ktoś dopuścił się nadużycia. A jeżeli dziecko nie powie rodzicom, to w jaki sposób oni się mogą dowiedzieć? Oczywiście nagłaśnianie tego typu problemów jest jak najbardziej słuszne. Pytanie czy wystarczające...
OdpowiedzUsuńMam takie same wątpliwości (co do efektywności takich reklam). Ale z drugiej strony, jeśli się o problemie mówi to ma wpływ na potencjalne ofiary, które być może ofiarami się nie staną. Co do innych form zwalczania cyberprzestępstw będzie oddzielny post :)
OdpowiedzUsuń